Wracam do Was - ja, córka marnotrawna polskiej blogosfery ;-) Dawno mnie tutaj nie było, tak dawno, że mojego bloga wrzucono do kwarantanny na Zblogowanych. Nie pisałam, bo przechodziłam spory kryzys sensu dalszej realizacji bloga, tego jak powinien on wyglądać i jakie treści powinien zawierać. Nie pisałam też dlatego, że w sferze prywatnej sporo się u nas działo rzeczy, którymi chwalić się nie chciałam ;-) Nie było więc nastroju do dzielenia się wszystkim z Wami, o ile ktoś w ogóle by to czytał. Każdy z Was ma mnóstwo swoich problemów i nie widziałam potrzeby opowiadania Wam o swoich. Nie mniej jednak problemy zdrowotne, które miedzy innymi mieliśmy pchnęły mnie do powrotu do pisania. Pomyślałam, może jeszcze ktoś mnie będzie czytał? Może komuś będę miała szansę pomóc? Jednak nawet jeśli będę pisała sama dla siebie, to zamiast w zeszycie, moje przemyślenia będą tutaj. Zmienia się zatem nieco wymiar wpisów, mniej będzie dziecka i spraw takich codziennych, za to będzie intymn
Komentarze
Prześlij komentarz