Matka Boska od zła Cię obroni! - Ode mnie dla Kochanej Córeczki!

O tym, że do wózeczka przypina się medalik słyszała chyba niejedna świeżo upieczona mama. Są też inne "zabobony", np. żeby przyczepić dziecku do wózka czerwoną wstążeczkę, bo to ma je rzekomo uchronić od "oczarowania" przed nieżyczliwym wzrokiem.
Nie jestem przesądna, więc nie o wstążeczki w moim przypadku chodzi. Uważam  jednak, że "strzeżonego Pan Bóg strzeże", więc medalik jak najbardziej przy maleństwie powinien być.

Jako że lubię podłubać przy biżuterii, to medaliki, a właściwie podobizny Matki Boskiej wykonane przeze mnie dla Kornelki są nieco inne niż standardowy metalowy medalik. Chciałam aby miała pamiątkę z okresu niemowlęcego, aby wiedziała że mama wykonała je dla niej samodzielnie.
Dołączyłam do tych medalionów również czerwoną wstążeczkę, a co tam:-) Jest ozdobą, a przy okazji niech chroni przed tymi "nieżyczliwymi".


Ten medalion zawieszony jest w wózeczku, wewnątrz ponieważ jest dość duży i ciężki, zawieszenie go na budce gondoli mogłoby wyrządzić dziecku więcej krzywdy niż pożytku:-)


Drugi wisi przy wezgłowiu łóżeczka na baldachimie.





Komentarze

  1. MegiW21 lipca 2014 21:58

    Ja miałam przy wózku czerwoną wstążeczkę z medalikiem. Masz rację- strzeżonego Pan Bóg strzeże! Ja wolę mieć na wszelki wypadek by nikt maluszka nie oczarował. A powiedz-dlaczego masz w domu przy łóżeczku? wszak przychodzą do Was pewnie tylko bliscy- rodzina, przyjaciele itp? skad zatem strach przed oczarowaniem w domu?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KornelkowaMama21 lipca 2014 22:03

      W zasadzie w domu jest nam niepotrzebny, ale już tak jak robiłam to zrobiłam i do łóżeczka:-) To prawda odwiedzają nas raczej tylko życzliwi goście, ale w domu ten medalion jest trochę jak krzyż na ścianie czy też obrazek święty. Pewnie niedługo na ścianie będzie wisiał obrazek z Aniołem Stróżem, ale na to poczekamy do chrztu św.

      Usuń
  2. Amanda22 lipca 2014 13:11

    ja słyszałam o tej czerwonej wstążeczce ale... że powinno się przyczepić ją dziecku w dzień chrzcin :)

    OdpowiedzUsuń
  3. mama-kreatywna.pl20 sierpnia 2014 15:50

    Ja też miałam medalik i wstążeczkę i przy wózku i w łóżeczku. Ale faktycznie to takie dwie przeciwne sprawy, bo zabobony i wiara trochę nie pasują, a mimo to i tak każdy zawiesza tą czerwoną wstążkę obok medalika ;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Anonimowy10 kwietnia 2015 11:43

    Slicznie wykonałas te medaliki, mozesz podpowiedziec jak to zrobiłas? Gdzie kupiłas tą ramkę?

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kornelkowa Mama na tropie wysypki!

Obraz
Prędzej czy później musiało to nastąpić, wypatrywałam tylko dnia. Nasza Kornelka dostała wysypki. Nie ma tego dużo, ale na brzuzku, rączkach, nóżkach i policzku znalazłam wczoraj troszeczkę drobnych czerwonych krostek. W pierwszym momencie wydawało mi się, że to potówki, ale pojawiły się w miejscach nietypowych dla potówek, więc drugie podejrzenie padło na oliwkę J&J jaką masuję małej brzuszek trzy razy dziennie, ale skąd wówczas krostki na twarzy? A może to alergia pokarmowa? Ale na co....? Nie jadłam nic nietypowego, no może oprócz.... gofrów u mojego teścia (dał do ciasta 10 jaj!) i zupy od mojej mamy w której była odrobina fasolki szparagowej....Więcej grzechów nie pamiętam. W każdym razie dań tych już na razie nie zjem więcej i poczekamy czy małej krostki znikną. Jak już piszę o wysypce to opowiem Wam co mnie spotkało bezpośrednio po porodzie, a co mam do dziś dnia, czyli w zasadzie od miesiąca! Otóż jeszcze w szpitalu poczułam jak mnie swędzi brzuch w okolicach gdzie mi
Czytaj więcej

Post dr Dąbrowskiej - dlaczego powinnam go przejść.

Obraz
Wracam do Was - ja, córka marnotrawna polskiej blogosfery ;-) Dawno mnie tutaj nie było, tak dawno, że mojego bloga wrzucono do kwarantanny na Zblogowanych. Nie pisałam, bo przechodziłam spory kryzys sensu dalszej realizacji bloga, tego jak powinien on wyglądać i jakie treści powinien zawierać. Nie pisałam też dlatego, że w sferze prywatnej sporo się u nas działo rzeczy, którymi chwalić się nie chciałam ;-) Nie było więc nastroju do dzielenia się wszystkim z Wami, o ile ktoś w ogóle by to czytał. Każdy z Was ma mnóstwo swoich problemów i nie widziałam potrzeby opowiadania Wam o swoich. Nie mniej jednak problemy zdrowotne, które miedzy innymi mieliśmy pchnęły mnie do powrotu do pisania. Pomyślałam, może jeszcze ktoś mnie będzie czytał? Może komuś będę miała szansę pomóc? Jednak nawet jeśli będę pisała sama dla siebie, to zamiast w zeszycie, moje przemyślenia będą tutaj. Zmienia się zatem nieco wymiar wpisów, mniej będzie dziecka i spraw takich codziennych, za  to będzie intymn
Czytaj więcej

Pawilon ogrodowy SANKT HANS z Jysk - co powiemy na jego temat?

Obraz
Liczne komentarze pod wpisem o naszym wózku oraz zapytania dotyczące namiotu ogrodowego skłoniły mnie do napisania dzisiejszej opinii. W sumie pomyślałam: " czemu nie?, przecież już dawno nic nie pisałam:-) " Zatem dzisiaj o pawilonie ogrodowym SANKT HANS zakupionym w sklepie Jysk . Namiot stoi w naszym ogrodzie, a dokładniej na razie na naszym klepisku od połowy czerwca 2015 roku. Kupiliśmy go zanim jeszcze ogród został dopracowany, specjalnie na urodziny Kornelki, czyli na 29 czerwca. Początkowo wizja Kornelkowego Taty była taka, aby na podeście, który zbudował stanęła wiata/altana z zielonym dachem (to takie marzenie mojego męża, ale wymaga czasu, bo chce ją wykonać sam). Czasu niestety nie było, bo w szalonym tempie powstał płot, grill i podest, o czym Kornelkowy Tata pisał: TUTAJ :-) Dodatkowo stwierdziłam też, że przy budowie domu wydatek kilku tysięcy na materiały do altany są pewnego rodzaju zbytkiem. Zapadła zatem decyzja o zakupie namiotu tymczasowego, tak ab
Czytaj więcej