Zegarki z drewna od Karot-ART specjalnie dla ekomaniaków

Długo zastanawiałam się jak zabrać się za ten wpis.

Cały czas myślałam o tym, czy nie zostanie on źle odebrany. Jednak skoro jestem w stanie zatrudnić innych blogerów do kampanii reklamowej, to dlaczego nie skorzystać z faktu, że sama mam czytelników?

Część osób zaprzyjaźnionych na pewno już wie, że od jakiegoś czasu zajmuję się rękodziełem. Niektórzy wiedzą również o tym, że prowadzę działalność gospodarczą, w której profilu jest również sprzedaż owego rękodzieła.
Rękodzieło to pojęcie bardzo, bardzo obszerne, dlatego napiszę wprost - zajmuję się wytwarzaniem i sprzedażą biżuterii i od pewnego czasu też zegarków.

Na początku moja twórczość, to była tylko pasja. Taka odskocznia od codzienności i korporacyjnego życia. Miałam więcej czasu wolnego, więc wieczorami siadałam i dłubałam. Teraz mam Córeczkę, ale odskocznia również nieraz jest mi potrzebna. Wtedy siadam i dłubię...
Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, więc niedługo kończy się też mój urlop (a właściwie zasiłek) macierzyński. Po 29 czerwca 2015 roku będę oficjalnie bezrobotną, tzn. roboty pewnie dalej będę miała mnóstwo, ale z etatem niestety już nie czekają.
Obmyśliłam więc sobie, że jest to ostatni gwizdek, aby moją małą firemkę rozkręcić maksymalnie jak się da.
A że na próbę robiłam już troszkę podobnego asortymentu i bardzo się podobał, postanowiłam wypuścić na rynek jeszcze więcej moich zegareczków.
Nie mówię tutaj, że pomysł jest mój....skłamałabym i pewnie dość szybko by się wydało. Ja tylko sprowadzam sobie części i składam te zegarki po nocach w jedną całość :-)
Teraz również firmuję je swoim logo w postaci graweru, bo trochę robocizny ze swojej strony w tym wszystkim daję.

Marzy mi się, ach jak mi się marzy, wychowywać w domu Kornelię i dłubać sobie coś nie coś i móc  z tego żyć.
Dlatego proszę Was moi Drodzy o wsparcie i pomoc. Potrzebuję reklamy, rozgłosu i nowych klientów.
Wprowadzam właśnie na rynek zegarki ekologiczne z drewna i naturalnej skórki. Zegarki są uniwersalne, pasują zarówno mężczyznom jak i kobietom (jeden nosi Kornelkowy Tata i bardzo mu pasuje, a drugi noszę ja :-))
Zegarki są ultra lekkie, ważą w granicach 26-30 g, pasek bardzo wygodny, miękki. Cały zegarek zapewnia skórze dobre oddychanie.
Wewnątrz ukrywają mechanizm japońskiej marki Miyota typ 2035, produkowany obecnie przez Citizena, a ich silnikiem są najlepszej jakości baterie SONY.
Oglądajcie proszę, zadawajcie pytania, chętnie na nie odpowiem, no i polecajcie, kupujcie....
Wszystkie modele dostępne są w moim sklepie na Dawanda.pl, link macie tutaj: Dawanda_Karot-ART
A zegarki prezentują się następująco (poprzez kliknięcie na zdjęcie też możecie wejść w ofertę):





Zapraszam Was również do śledzenia fanpage'a na Facebook'u Karot-ART, bo już niedługo można będzie wygrać kupon zniżkowy na takie cacko :-)
Ci którzy zdecydują się wcześniej na zakup, a wygrają później w konkursie, mogą liczyć na zwrot pieniędzy :-) Konkurs dotyczyć będzie dwóch pierwszych modeli z tego wpisu.
Zatem zapraszam tutaj: Facebook_Karot-ART


Komentarze

  1. Udostępniłem ten post na swojej stronie na FB. Bardzo mi się podobają takie zegarki :)

    Pozdrawiam :)
    https://www.facebook.com/Dziewczyny-z-du%C5%BCymi-zegarkami-535601009941136/

    OdpowiedzUsuń
  2. Lubię jak dziewczyny noszą modne, duże zegarki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Zegarki drewniane to ciągle rosnący trend, nie zapowiada się żeby coś miało się zmienić w tej materii :)

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kornelkowa Mama na tropie wysypki!

Post dr Dąbrowskiej - dlaczego powinnam go przejść.

Pawilon ogrodowy SANKT HANS z Jysk - co powiemy na jego temat?