Wyprzedajemy kornelkową szafę

Uff... nareszcie weekend, no i niedziela dzisiaj dłuższa, bo Kornelia się na zegarku nie zna i zamiast pospać jak zwykle do 8 (nowego czasu), to była rześka już o 7, czyli jak zwykle:-)

Ja natomiast cieszę się bardzo, bo tata z córcią dzisiaj bawią się na kupionym wczoraj dywanie, a ja mogę wreszcie ogarnąć garderobę mojego dziecka i wystawić coś niecoś na allegro.
Ubranek mam dużo, bo ciągle wrzucam na bieżąco, sprzedajemy je za grosze, więc może ktoś się skusi?
Zapraszam zatem i Was drogie czytelniczki na moje aukcje:

http://allegro.pl/listing/user/listing.php?us_id=15316912

Sprzedaję ubranka po Kornelii, niektóre praktycznie nie noszone. Trochę ubranek chłopięcych, które dostałam albo kupiłam z myślą o synku, który był córeczką:-) No i takie perełki jak kombinezon (nowy) i buciki. Dla zachęty zdjęcia dam też tutaj:-)






Komentarze

  1. Unknown29 października 2014 09:26

    Cudne buciki ;) jejku.. ;)Ja może za tydzień powitam na świecie moją kruszynkę ;) ale chyba te moje 62 cm będą za duże, bo chcą wywoływać w 37 tygodniu jakoś.. więc będę musiała chyba 50 cm kupić ..
    Pozdrawiam serdecznie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. KornelkowaMama29 października 2014 10:37

      Zapraszam zatem do mnie na aukcje, mam sporo ubranek na rozmiar 50/56 lub też oznaczonych jako 0-1 miesięcy. Kornelia była i jest raczej drobna, więc może coś znajdziesz dla swojego maluszka:-)?

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Kornelkowa Mama na tropie wysypki!

Obraz
Prędzej czy później musiało to nastąpić, wypatrywałam tylko dnia. Nasza Kornelka dostała wysypki. Nie ma tego dużo, ale na brzuzku, rączkach, nóżkach i policzku znalazłam wczoraj troszeczkę drobnych czerwonych krostek. W pierwszym momencie wydawało mi się, że to potówki, ale pojawiły się w miejscach nietypowych dla potówek, więc drugie podejrzenie padło na oliwkę J&J jaką masuję małej brzuszek trzy razy dziennie, ale skąd wówczas krostki na twarzy? A może to alergia pokarmowa? Ale na co....? Nie jadłam nic nietypowego, no może oprócz.... gofrów u mojego teścia (dał do ciasta 10 jaj!) i zupy od mojej mamy w której była odrobina fasolki szparagowej....Więcej grzechów nie pamiętam. W każdym razie dań tych już na razie nie zjem więcej i poczekamy czy małej krostki znikną. Jak już piszę o wysypce to opowiem Wam co mnie spotkało bezpośrednio po porodzie, a co mam do dziś dnia, czyli w zasadzie od miesiąca! Otóż jeszcze w szpitalu poczułam jak mnie swędzi brzuch w okolicach gdzie mi
Czytaj więcej

Test laktatora elektrycznego Canpol Babies Easy Start

Obraz
Nowy Rok zaczynamy od testowania i porównywania:-) Jakiś czas temu opublikowałam na blogu test szklanych butelek Canpol Babies Easy Start "Leśni Przyjaciele". Teraz przyszedł czas na laktator Canpol Babies Easy Start . Test chciałabym oprzeć również na porównaniu testowanego produktu z laktatorami do tej pory przeze mnie używanymi, a używam laktatora manualnego Tommee Tippee oraz od jakiegoś czasu też elektrycznego laktatora Medela Mini Electric . Zatem testujemy ten laktator: źródło: internet i porównujemy go do tych dwóch:                                              źródło: internet O otrzymaniu paczuszki z laktatorem już Wam pisałam   tutaj , skoro już do nas dotarł, nastąpił czas na rozpakowanie: Zawartość pudełka zrobiła na mnie wrażenie. Laktator bardzo estetyczny, ładny, fajnie wykonany. Dodatki załączone również bardzo liczne. Jest tu smoczek do buteleczki, do której ściąga się pokarm, pojemnik na mleczko z zakrętką, łącznik aby mo
Czytaj więcej

Pawilon ogrodowy SANKT HANS z Jysk - co powiemy na jego temat?

Obraz
Liczne komentarze pod wpisem o naszym wózku oraz zapytania dotyczące namiotu ogrodowego skłoniły mnie do napisania dzisiejszej opinii. W sumie pomyślałam: " czemu nie?, przecież już dawno nic nie pisałam:-) " Zatem dzisiaj o pawilonie ogrodowym SANKT HANS zakupionym w sklepie Jysk . Namiot stoi w naszym ogrodzie, a dokładniej na razie na naszym klepisku od połowy czerwca 2015 roku. Kupiliśmy go zanim jeszcze ogród został dopracowany, specjalnie na urodziny Kornelki, czyli na 29 czerwca. Początkowo wizja Kornelkowego Taty była taka, aby na podeście, który zbudował stanęła wiata/altana z zielonym dachem (to takie marzenie mojego męża, ale wymaga czasu, bo chce ją wykonać sam). Czasu niestety nie było, bo w szalonym tempie powstał płot, grill i podest, o czym Kornelkowy Tata pisał: TUTAJ :-) Dodatkowo stwierdziłam też, że przy budowie domu wydatek kilku tysięcy na materiały do altany są pewnego rodzaju zbytkiem. Zapadła zatem decyzja o zakupie namiotu tymczasowego, tak ab
Czytaj więcej