Posty

Wyświetlanie postów z kwiecień, 2015

Dylematy młodej mamy - prawdziwy płacz czy wymuszanie?

Obraz
Dużo mówi się o tzw. "buncie dwulatka", a czy nie jest czasem tak, że to charakterek malucha powoduje, że przechodzi on bunt na wielu etapach swojego życia? Może w niektórych przypadkach można mówić o buncie roczniaka, dwulatka, trzylatka itp.? Kornelia wczoraj skończyła 10 miesięcy. Czas ten minął mi jak mrugnięcie okiem. Nie wiem kiedy z maleństwa stała się już całkiem komunikatywną panienką. Pewnie bardziej doświadczone mamy powiedzą: " co to jest 10 miesięcy!" Tak, macie rację,... to niedużo jeśli spojrzy się na nasze życie, ale patrząc z mojej  perspektywy to przecież CAŁE ŻYCIE! Kornelii :-) No dobra, ale do rzeczy :-) Od jakiegoś czasu obserwuję jak rozwija się charakter mojej córki. Nadziwić się nie mogę, że jest aż tak uparta. Dodatkowo efekt ten potęgowany jest od kilku dni wyrzynaniem się prawej górnej jedynki, zatem daje się we znaki również w nocy. Niejednokrotnie staję przed dylematem, w jaki sposób powinnam reagować na zachowania Małej. Kornelia

Zegarki z drewna od Karot-ART specjalnie dla ekomaniaków

Obraz
Długo zastanawiałam się jak zabrać się za ten wpis. Cały czas myślałam o tym, czy nie zostanie on źle odebrany. Jednak skoro jestem w stanie zatrudnić innych blogerów do kampanii reklamowej, to dlaczego nie skorzystać z faktu, że sama mam czytelników? Część osób zaprzyjaźnionych na pewno już wie, że od jakiegoś czasu zajmuję się rękodziełem. Niektórzy wiedzą również o tym, że prowadzę działalność gospodarczą, w której profilu jest również sprzedaż owego rękodzieła. Rękodzieło to pojęcie bardzo, bardzo obszerne, dlatego napiszę wprost - zajmuję się wytwarzaniem i sprzedażą biżuterii i od pewnego czasu też zegarków. Na początku moja twórczość, to była tylko pasja. Taka odskocznia od codzienności i korporacyjnego życia. Miałam więcej czasu wolnego, więc wieczorami siadałam i dłubałam. Teraz mam Córeczkę, ale odskocznia również nieraz jest mi potrzebna. Wtedy siadam i dłubię... Niestety wszystko co dobre szybko się kończy, więc niedługo kończy się też mój urlop (a właściwie zasiłek

Tym razem coś dla pełnoletnich

Obraz
Ostatnio pisałam Wam o testowaniu przez Moją Córeczkę karuzelki Canpol Babies "Piraci". To kolejny produkt, który testowała Kornelia (po części wraz ze mną, bo przecież ktoś to musi opisywać na blogu :-) ) Jednak muszę się też Wam pochwalić, że i my dorośli, tzn. Kornelkowy Tata i ja dostaliśmy coś do testów. Nie będę się tu rozpisywała jakoś obszernie, gdyż tematyka bloga jest zgoła inna, a tematy alkoholowe trzeba schować do szuflady, ale mimo wszystko postanowiłam podzielić się z Wami, tym jaka niespodzianka spotkała mnie tuż przed świętami Wielkiej Nocy. Jakiś czas temu na pewnym blogu (nie pamiętam już nawet jak się nazywał) natrafiłam na test produktu. Autorka bloga dzieliła się również próbkami tego produktu z czytelnikami. Doczytałam wówczas, że jest ambasadorką marki, dzięki zapisaniu się na stronie: streetcom.pl Najpierw podeszłam do tematu dość nieufnie,... znowu mam dawać swoje dane, znowu się zaczną telefony i maile.... Koniec, końców postanowiłam i ja się z

Kolorowy zawrót głowy, czyli karuzelka Canpol Babies PIRACI

Obraz
Jakiś czas temu znowu pisałam Wam o blogosferze Canpol Babies. Tym razem dostałyśmy z Kornelią do testów karuzelkę. źródło: internet Kiedy zapisywałam się do tej edycji, nie miałam jeszcze pojęcia, że moje dziecko w przeciągu miesiąca aż tak bardzo się zmieni :-) Liczyłam na to, że będzie ładnie siedziała i podziwiała maskotki, a nie hasała po całym łóżku,.... co ja piszę po jakim łóżku,... wręcz po całym mieszkaniu :-) Jednym słowem dorośleje mi pannica i już nie jest małą dzidzią. Nie leży poza spaniem, nawet nie siedzi poza jedzeniem, tylko wstaje, raczkuje, przemieszcza się na stojąco przy meblach.... Zatem karuzelka przyszła do nas na początku marca. Za wpis z takim opóźnieniem przepraszam, ale jak wiecie dużżżżoooo się u mnie dzieje. Zdjęcia w pudełku niestety nie zrobiłam, bo moje dziewczę ochoczo się do niego dobrało:-) Wyjęliśmy więc maskotki, pałąk pozostawiając tymczasowo nasz stary (od karuzeli innej marki jaka zdobiła łóżeczko Kornelii, kto czyta ten wie jakiej